poniedziałek, 31 lipca 2023

Ziemia Wałbrzyska: Wieża widokowa na Wzgórzu Gedymina (Górze Parkowej) - trasa ze Szczawna-Zdroju do Wałbrzycha (Szczawno-Zdrój, Wałbrzych, Stróżek, wieża Anny, hala spacerowa, pijalnia wód mineralnych)




O wieży widokowej na Wzgórzu Gedymina już pisałam. Odwiedziliśmy ją podczas dłuższej wycieczki z Wałbrzycha do Boguszowa Gorc (przez Chełmiec):


Dziś mam propozycję zdecydowanie krótszej opcji. Mogą z niej skorzystać także osoby niezmotoryzowane. 

Jeśli trafimy pociągiem w okolice Wałbrzycha, najważniejsze jest "złapanie" autobusu wałbrzyskiej komunikacji miejskiej (https://zdkium.walbrzych.pl/index.php/rozkad-jazdy) , który zatrzymuje się przy ul. Solickiej w Szczawnie-Zdroju. Są to autobusy nr 5,8,18 (lipiec 2023). 
Np.  przy dworcu kolejowym Wałbrzych Miasto, można wsiąść w autobus nr 8 i po ok. 11 minutach wysiądziemy na przystanku docelowym, skąd rozpoczynamy marsz w stronę Wzgórza Gedymina. 
Wycieczka jest krótka, ale całkiem atrakcyjna. Niebieski szlak przeprowadza wzdłuż zabudowań Szczawna. Warto z niego na chwilę odbić i pospacerować chwilę alejkami parku zdrojowego. Wyjątkowo pięknie jest tu w okresie wiosenno-letnim. 



Szczególne miejsce na mapie parku zajmuje wieża Anny. O ile sama wieża przeważnie jest zamknięta, to z tarasu poniżej można zobaczyć piękną panoramę Szczawna, a nieco dalej w tle, szczyt z charakterystyczną wieżą widokową - Trójgarb. 


wejścia na teren parku strzeże Henryk Wieniawski, powyżej widać wieżę Anny


widok z tarasu pod wieżą Anny 


widok z tarasu pod wieżą Anny - moją uwagę skupia pewien szczegół: 


dawny niemiecki napis "Haus Torzewski" - niegdyś w tym budynku mieściła się drukarnia, księgarnia i sklep z upominkami

Na pewno warto także zajrzeć także do Hali Spacerowej, wewnątrz której do dziś widnieją dawne szyldy reklamowe w języku niemieckim. 


Hala Spacerowa i Pijalnia Wód Mineralnych 



dawne szyldy reklamowe w języku niemieckim 



Trudno nie dać się skusić ofercie  jednej z kilku tutejszych klimatycznych kawiarenek. Kawa i kawałek ciasta smakują wyśmienicie z widokiem na park zdrojowy. Można wręcz poczuć uzdrowiskową atmosferę dawnych  lat. Gdy już zwiedzimy we własnym tempie park zdrojowy i jego zabudowania, w pobliżu pijalni wód mineralnych, odnajdziemy oznaczenia niebieskiego szlaku.  


Jedna z ozdób parku zdrojowego

Wychodzimy na asfaltowy fragment w pobliżu Słonecznej Polany. Odkąd pojawiła się wieża na Wzgórzu Gedymina, w pogodne weekendy parking pęka w szwach i sporo aut parkuje także wzdłuż drogi. Kawałek dalej czeka nas już spacer bez asfaltu pod stopami, a wskazówki dotarcia do celu odnajdziemy m.in. na schludnych drewnianych tabliczkach. 


Kto chce, może odbić z głównej trasy (nieoznakowaną ścieżką) w stronę szczytu Stróżek (517 m n.p.m.). Stróżek jest jednym z 30 wzniesień , które należy zdobyć, by otrzymać odznakę Korona Ziemi Wałbrzyskiej (stopień duży). Uwaga -  podejście przecina odcinek toru rowerowego, po którym mogą poruszać się rowerzyści ze sporą prędkością. 



Kolejne odbicie z głównej ścieżki (tym razem oznaczone w terenie) prowadzi do stawów. Teren dookoła zbiornika jest właśnie przystosowywany do celów rekreacyjnych. Jestem pewna, że wkrótce będzie tu przepięknie. 


Wreszcie docieramy do wieży widokowej na Górze Parkowej (Wzgórzu Gedymina). Firma, która ją wykonała, jest także realizatorem popularnej wieży na Trójgarbie. 


Co widać z wieży widokowej na Wzgórzu Gedymina? 

Przy ładnej pogodzie możliwe są stąd naprawdę dalekie obserwacje. Z wieży widać m.in Śnieżkę, oraz Sky Tower we Wrocławiu! Nie miałyśmy aż tyle szczęścia, ale i tak widoki były całkiem satysfakcjonujące. Dowód na poniższych zdjęciach: 


Chełmiec


Wałbrzych - Podzamcze


Ślęża i Radunia


Góry Wałbrzyskie - z lewej strony Wołowiec, Borowa, następnie łańcuch Gór Kamiennych z Waligórą na czele. Mniej więcej po środku kadru - Stożek Wielki, z prawej - Masyw Dzikowca 


zbliżenie na wieże Zamku Książ


Wielka Sowa ( w dalszym planie) 


najwyższy szczyt to Borowa 


Trójgarb, Modrzewiec i Węgielnik

Po zejściu z wieży kontynuujemy marsz niebieskim szlakiem. Wchodzimy w zabudowania Wałbrzycha, przechodzimy tunelem pod Europejką i docieramy do dworca Wałbrzych Miasto. Jeśli znajdziecie jeszcze wolną chwilę, można podejść kawałek i zobaczyć opuszczony hotel Sudety, który skrywa ponoć całą masę tajemnic, oraz Pałac Tielscha. Pałac z zewnątrz wygląda pięknie, ale to podobno wnętrza są jego największą ozdobą. My byłyśmy w niedzielę i niestety nie udało nam się zajrzeć do środka. 


Hotel Sudety


Pałac Tielscha

Tak może prezentować się trasa wycieczki: 




czwartek, 27 lipca 2023

Beskid Żywiecki: Krótka trasa na Skalankę ze Zwardonia (Zwardoń - Skalanka - Zwardoń)

Właśnie przyjechaliście do Zwardonia? Brakuje Wam ochoty na długą trasę? A może macie zapas czasu do odjazdu  pociągu powrotnego i chcecie go wykorzystać ? Czas na krótki rozruch :) 

Moja propozycja opiera się na fragmencie czerwonego szlaku na Wielką Raczę. Wejdziemy na Skalankę. Trasę rozpoczynamy w pobliżu dworca kolejowego w Zwardoniu. Chwilę maszerujemy wzdłuż granicy ze Słowacją , a następnie szerokimi zakosami zyskujemy wysokość. 
Po drodze mijamy skromny pomnik, który upamiętnia , zakończoną sukcesem, ucieczkę dwóch słowackich Żydów z Auschwitz (w 1944 r.) . Alfréd Wetzler i Rudolf Vrba zabrali ze sobą liczne dokumenty (m.in. plany obozu, krematoriów, listy nazwisk więźniów,  etykietę z kanistra po cyklonie B), które stanowiły niepodważalny dowód na dziejącą się  w obozowych murach tragedię. Więcej informacji na ten temat znajdziecie w książce autorstwa Alfréda Wetzlera - "Ucieczka z Auschwitz". 


Skromny pomnik przy szlaku 

Kawałek dalej mijamy okazały gmach dawnego schroniska "Dworzec Beskidzki". Obiekt powstał w latach 30-tych XXw. Ostatecznie przestał przyjmować gości w 2010r. Przykro, że dziś nie opłaca się utrzymywać tak świetnie położonego budynku. Jak nie wiadomo o co chodzi, chodzi o pieniądze. Czytałam, że to wina rosnących wciąż kosztów dzierżawy. Zapewne też mniejszego ruchu turystycznego. W końcu Zwardoń to nie Zakopane, Karpacz, czy Szczyrk... 






Mijamy szczyt Serafinov grúň (784 m n.p.m.) , który jest świetnym miejscem umożliwiającym szerokie spojrzenie na okolicę. Chwilę później, "wyrasta" przed nami dość strome podejście na Skalankę. 



czujemy, że się trochę zasapiemy ;) 

Czerwony szlak odbija w miejscu z powyższego zdjęcia  w lewo. Chcąc wejść na Skalankę, musimy iść ścieżką wzdłuż granicy polsko - słowackiej (jako wskazówkę właściwej drogi można przyjąć słupki graniczne). Fragment drogi tuż przez samym szczytem nieco oddala się od granicy.




Bardzo żałujemy, że tego dnia widoki mamy mocno ograniczone. Przy ładnej pogodzie widać stąd podobno m.in. Babią Górę i Pilsko. Łapiemy krótkie momenty, gdy nisko zawieszone chmury co nieco odsłaniają - tu naprawdę musi być pięknie. 

Po ok. 10 minutach od rozwidlenia, meldujemy się na Skalance (867 m n.p.m.). Oprócz żółtej tabliczki z nazwą znajduje się tu głaz wskazujący V stację drogi krzyżowej. 



Ponieważ czasu nie mieliśmy za dużo, wycofujemy się ze szczytu krótki odcinek tą samą drogą. Zgodnie z naprowadzającym drogowskazem, skręcamy w prawo, w stronę Chatki Skalanka. W jej pobliżu odnajdujemy oznaczenia czerwonego szlaku i  maszerujemy nim aż do rozwidlenia na Beskidku. 


Chatka Skalanka

Mijamy także Schronisko Chata Pod Skalanką. W jednym z tych obiektów chciałabym kiedyś przenocować.  

Schronisko Chata Pod Skalanką

Z Beskidka możemy wrócić do Zwardonia szlakiem, którym podchodziliśmy lub  zejście trochę urozmaicić, tak jak my (spójrz na mapkę). 
Cała trasa nie jest zbyt wymagająca (poza końcowym podejściem na Skalankę). Do przejścia jest zaledwie ok. 6,5 km. Czas, jaki powinniśmy sobie na to zarezerwować to ok. 2 godzin. 


Może zainteresują Cię także inne wpisy dotyczące okolicy: 





poniedziałek, 24 lipca 2023

Niemcy (Saksonia): Wieża króla Fryderyka Augusta na Löbauer Berg Lobauer Berg - jedyna żeliwna wieża widokowa w Europie

Jedyna żeliwna wieża widokowa w Europie znajduje się na wzniesieniu Löbauer Berg, w Niemczech (Saksonia), nieco ponad 30 km od Zgorzelca. Wieża króla Fryderyka Augusta (König-Friedrich-August-Turm) jest naprawdę piękna, przypomina  misternie plecioną koronkę. Będąc w okolicy, warto wybrać się na krótki spacer i rozejrzeć z jej górnego tarasu po okolicy


Schafberg z wieżą telewizyjną ( z lewej)  i Löbauer Berg z żeliwną wieżą widokową (z prawej) 


Löbauer Berg to niewysoka góra, mierząca zaledwie 448 m n.p.m. Jest szczytem pochodzenia wulkanicznego. Patrząc jedynie na jego wysokość, można uznać, że nie ma sensu zawracać sobie nim głowy. Wiele zmienia się, gdy wspomnimy o wyjątkowej wieży widokowej. Konstrukcja stanęła na szczycie już w 1854 r. Zbudowano ją ok. 1000 żeliwnych elementów! Panoramę okolicy można podziwiać z trzech tarasów, z których najwyższy znajduje się na wysokości 24 metrów. 

 Löbauer (Lobauer) Berg - jak dojechać, gdzie zaparkować? 

W zasadzie można podjechać samochodem pod sam szczyt. W pobliżu wieży  znajduje się bezpłatny parking. Popularnym punktem wypadowym jest także spory parking (Parkplatz am Löbauer Berg) przy stadionie piłkarskim w miejscowości Löbau. W upalne dni jest tam "patelnia", dlatego znaleźliśmy jeszcze jedno rozwiązanie i zaparkowaliśmy auto w cieniu drzew na parkingu o współrzędnych 51.08492, 14.68932  , przy ścieżkach : Grenzweg i Südweg.
Osoby niezmotoryzowane mogą dojechać do 
Löbau np. pociągiem z Wrocławia z przesiadką w Zgorzelcu. Taka podróż trwa ok. 3 godzin. 

Nie mieliśmy ze sobą papierowej mapy, ale przy parkingu znaleźliśmy tablicę, na której zaznaczono przebieg szlaków i najważniejsze punkty okolicy. Zrobiliśmy zdjęcie i dzięki niemu całkiem nieźle orientowaliśmy się w terenie. Takich tablic na trasie widzieliśmy kilka.

Na górę chcieliśmy wejść leśnymi oznakowanymi ścieżkami. Niestety były tak zarośnięte, że zdecydowaliśmy się na alternatywną trasę... asfaltem. 


Szlaki są to bardzo dobrze oznaczone

Korzystając z okazji, zajrzeliśmy jeszcze na sąsiedni szczyt - Schafberg (z wieżą telewizyjną), skąd ruszyliśmy już w stronę głównego celu naszej wycieczki. 


Wieża króla Fryderyka Augusta na Löbauer Berg - ile kosztuje wstęp? 

Wstęp na wieżę kosztuje 2 euro, a płatności dokonuje się w automacie (automat przyjmuje monety 2 euro, 1 euro, 50 euro centów i 20 euro  centów) / czerwiec 2023. 
Warto dodać, że wejście na wieżę możliwe jest: 
od maja do września 9:00 - 20:00 ( w soboty i niedziele do 22:00)
od października do kwietnia 10:00-18:00 ( w soboty i niedziele do 20:00) 

Obejrzyjmy więc widoki: 





Widok z wieży w stronę zachodnią - w dole Löbau


północny zachód 


elektrownia Turów


południe - Góry Łużyckie 

Do samochodu wróciliśmy kombinacją różnych ścieżek, starając się nie powtarzać trasy, którą pokonaliśmy do góry. Spacer skończyliśmy skromnym kilometrażem. Przeszliśmy niecałe 5 km w czasie ok. 1:50 (łącznie z wizytą na wieży widokowej). 

Mapa naszej trasy znajduje się poniżej: