Szczawno- Zdrój to przepiękna miejscowość, dawna własność Hochbergów, których ślad do dziś można zaobserwować w wielu miejscach uzdrowiska. I chociaż w samej miejscowości można odbyć bardzo ciekawy spacer, Szczawno jest także bardzo dobrą bazą wypadową na (nie tylko) górskie szlaki. Mieliśmy już okazję wchodzić stąd na Chełmiec - Korona Gór Polski: Na Chełmiec (Góry Wałbrzyskie) ze Szczawna-Zdroju (wejście zimowe), wybraliśmy się ze Szczawna autobusem komunikacji miejskiej na ścieżki Książańskiego Parku Krajobrazowego Książański Park Krajobrazowy: Ścieżka Hochbergów, Przełomy pod Książem, tunel skalny, Łabędzi Staw, Cis Bolko, Zamek Stary Książ. Kilka razy w Szczawnie kończyliśmy także nasze piesze wycieczki. Tym razem odwiedziliśmy Szczawno w większym gronie - z rodzicami i 14-letnim pieskiem. Bardzo chciałam pokazać im wieżę na Trójgarbie, bo wcześniej ugościła nas niesamowitymi widokami i możliwością podziwiania zjawiska inwersji termicznej Góry Wałbrzyskie: Z Sędzisławia przez Trójgarb, Modrzewiec, Węgielnik do Szczawna Zdroju. Niedługo Szczawno-Zdrój zyska nową atrakcję turystyczną - wieżę widokową na Wzgórzu Gedymina. Mimo zdania, że takich obiektów powstaje już ciut za dużo, jestem ciekawa panoram, jakie będzie można podziwiać z tej konstrukcji .
Wróćmy do naszej wycieczki. Znalazłam w internecie połączenia autobusowe ze Szczawna do Starych Bogaczowic (przewoźnik Marcel Bus - Marceli Wiśniewski). Ruszamy z przystanku przy ul. Solickiej w Szczawnie i, po kilkunastu minutach jazdy, meldujemy się w Starych Bogaczowicach. Wybieramy czarny szlak w stronę Trójgarbu. Przy trasie, jeszcze w granicach wsi, znajduje się sklep spożywczy, w którym możemy zrobić zaopatrzenie na drogę.
Szlak po krótkiej chwili odbija w prawo, a po przejściu ok. kilometra , wprowadza w las. Wcześniej wędrujemy malowniczymi gruntowymi drogami wśród pól i nowoczesnych domów.
Ciekawiej zaczyna się robić, gdy wejdziemy na żółty szlak (mapka na końcu wpisu) , który będzie towarzyszyć nam już do samego Trójgarbu. Wówczas pojawiają się formacje skalne, bardziej strome podejścia, a i sama trasa poprowadzona jest kilkoma "zawijasami".
Nam z Mateuszem zależało jeszcze na zdobyciu Jagodnika (szczyt należy do Korony Gór Wałbrzyskich). Podejście na ten wierzchołek odbywa się bez oznakowań szlaku, jednak z rozwidlenia "Pod Jagodnikiem" ścieżka na górę jest dość oczywista.
Wracamy do rozwidlenia tą samą drogą. Łączymy się ze szlakiem czerwonym i maszerujemy w stronę czereśni.
Przy czereśni dołącza do nas ponownie czarny kolor szlaku. Robi się jeszcze bardziej stromo i widokowo (o ile pozwalają na to warunki pogodowe ;))
a wieża widokowa na Trójgarbie była prawie niewidoczna
Na szczęście, gdy dotarliśmy na szczyt, trochę się przejaśniło (chociaż do ideału brakowało naprawdę wiele). Postanowiliśmy od razu wykorzystać bardziej sprzyjające warunki i zobaczyć co widać z wieży widokowej. Gdy byliśmy tu wcześniej zimą, jakoś łatwiej wchodziło mi się na tę ciekawą konstrukcję. Tego dnia mocno wiało, więc czułam się na wieży nie do końca pewnie ;)
wieża na Trójgarbie
Na szczycie musieliśmy zrobić krótki odpoczynek. Oprócz nas na ten pomysł wpadły także inne grupy turystów. Najbardziej w pamięci zapadła mi wypowiedź jednej pani, że nasz "staruszek" - 14-letni piesek powinien za ten wyczyn (wejście na Trójgarb) dostać medal z salami 😂 .
Do Szczawna-Zdroju wędrujemy przez Lubomin żółtym szlakiem. Zejście z Trójgarbu początkowo jest dość strome i wysypane kamieniami. Na tym krótkim odcinku niesiemy naszego pieska. Później już ścieżki są zdecydowanie bardziej łagodne i przyjazne nawet dla starszego czworonoga.
W Lubominie chwilę maszerujemy wzdłuż drogi wojewódzkiej nr 376, a następnie trasa odbija w prawo na polne ścieżki . Pięknie stąd prezentuje się Chełmiec, a za plecami także Trójgarb, na którym kilka chwil wcześniej byliśmy.
Żółty szlak przed Dworzyskiem łączy się ze znakami czarnymi. Z daleka widać ciekawe zabudowania, należące niegdyś do Hochbergów (folwark). Dziś miejsce to jest również pełne uroku. Oprócz ciekawych obiektów pod względem architektonicznym (pełniących m.in. funkcje hotelowo-gastronomiczne) , podobnie jak przed laty, znajduje się tu stadnina koni. Całość robi prawdziwie sielskie wrażenie.
Stąd już niedaleko do centrum Szczawna. Jeśli znajdziecie jeszcze siły, warto pospacerować ścieżkami parku zdrojowego, zobaczyć jedną z najpiękniejszych hal spacerowych w Polsce, wstąpić do pijalni wód, podejść w okolicę wieży Anny (piękna panorama Szczawna, a przy ładnej pogodzie dostrzec można stąd nawet Trójgarb!). Szczawno potrafi oczarować o każdej porze roku.
Trasa ok. 15 km (bez Jagodnika), czas przejścia bez przerw ok. 4:45h
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz