czwartek, 9 marca 2023

Wielkopolska: Odkrywamy Owińska oraz ścieżki Puszczy Zielonki (Park Krajobrazowy Puszcza Zielonka)

Owińska położone są w pobliżu Parku Krajobrazowego Puszcza Zielonka, zaledwie kilkanaście kilometrów od Poznania . Ze stolicy Wielkopolski dojedziemy tu pociągiem w ok. 25 minut. Zanim ruszymy odkrywać leśne ścieżki, warto przyjrzeć się bliżej kilku ciekawym miejscom tej niewielkiej wsi. Naszą wycieczkę rozpoczęliśmy ze stacji kolejowej. Budynek stacji jest obecnie odnawiany i jesteśmy bardzo ciekawi jak będzie wyglądał po remoncie. 



Czarnym szlakiem (ul. Poprzeczna) w ciągu kilku minut docieramy do ruin dawnego szpitala psychiatrycznego. Budynek jest niemym świadkiem bestialstwa , jakie miało tu miejsce już na samym początku II wojny światowej. We wrześniu 1939 roku Niemcy rozpoczęli akcję T4 - program „eliminacji życia niewartego życia” . Mordowano m.in. ludzi niepoczytalnych, chorych na schizofrenię, a także pacjentów szpitali psychiatrycznych. Testowano na nich np.  śmiercionośny gaz, wykorzystywany później do zabijania więźniów w obozach koncentracyjnych. Na niektórych przeprowadzano okrutne eksperymenty w Forcie VII (dziś przy ul. Polskiej w Poznaniu). Później w budynku szpitala  mieścił się obóz koncentracyjny Arbeitslager Treskau  - filia obozu Gross Rosen (dzisiejsza Rogoźnica na Dolnym Śląsku). Mówi się także, że szpital jest nawiedzony. Podobno usłyszeć tu można płacz dziecka, a na zdjęciach pojawiają się zagadkowe postacie. Nie mogliśmy tego sprawdzić. Budynek jest pilnie strzeżony i wejście do środka jest na dzień dzisiejszy raczej niemożliwe. Obiekt jest w fatalnym stanie technicznym. Znajduje się w rękach prywatnych, ale nic nie wskazuje na to, by właściciel miał pomysł na jego wykorzystanie. 


budynek dawnego szpitala psychiatrycznego w Owińskach 

Kolejny ciekawy budynek znajduje się w pobliżu czarnego znakowanego szlaku. Aby do niego dotrzeć musimy przejść przez urokliwy park. To pałac należący niegdyś do rodziny von Treskow. Jest absolutnie pięknie położony, w otoczeniu drzew, blisko stawu. Nie przeszkadza nawet sąsiedztwo drogi wojewódzkiej nr 196. Spacerując dookoła pałacu ma się uczucie pewnej intymności jaką mogli z pewnością cieszyć się mieszkańcy. Pałac powstał na początku XIXw. Do wybuchu II wojny światowej stanowił własność spadkobierców zamożnego rodu. Następnie pełnił funkcję szkoły oraz przedszkola. W latach 90-tych XX wieku trafił w prywatne ręce. W tym czasie skradziono większość wyposażenia (łącznie z klamkami drzwi i okien!). Obecnie właścicielem pałacu znów jest gmina. Budynek czeka na inwestora, który przywróci mu dawny blask. 


Pałac w Owińskach

Następnym przystankiem na naszej trasie jest zespół pocysterski. Idąc w jego kierunku, rzucamy okiem na budynek starej gorzelni (wcześniej browaru) , który był częścią majątku von Treskow. 


stara gorzelnia

Teren dawnego klasztoru Cysterek zrobił na nas wrażenie. Kompleks wygląda naprawdę imponująco. W budynkach mieszczą się obecnie instytucje i placówki publiczne jak np. Muzeum Tyflologiczne (prezentujące materiały dotyczące świata osób niewidomych). W ciąg zabudowań wkomponowany jest także Kościół pw. Św. Jana Chrzciciela, do wnętrza którego udało nam się zajrzeć. Pięknie prezentują się "kręcone" kolumny przy ołtarzu, które przypominają trochę te z Poznańskiej Fary. 


 

Wnętrze Kościoła pw. Św. Jana Chrzciciela

Następnie, wędrując czarnym szlakiem, zbliżamy się do rzeki Warty. W pobliżu zabytkowego dębu, sprawdzamy postępy w budowie kładki pieszo rowerowej nad trzecią pod względem długości rzeką w Polsce. Na ukończenie prac musimy jeszcze trochę poczekać.


dąb Bartek 

Mijamy odnowiony Kościół pw. św.  Mikołaja i zmierzamy w kierunku miejsca naszego startu - stacji kolejowej w Owińskach. Możemy zakończyć tu wycieczkę i wrócić pociągiem lub autobusem do Poznania albo dać się ponieść nogom na szlaki Puszczy Zielonki. Mimo kapryśnej aury, u nas wygrała druga opcja. 

Całkiem niedaleko stacji znajdują się bardzo atrakcyjne tereny spacerowe. Stawy, utworzone w miejscu dawnych wyrobisk żwirowych i otaczające je ścieżki kuszą poza sezonem ciszą i spokojem. Latem  działa tu płatne kąpielisko oraz wypożyczalnia sprzętu wodnego. Aby dotrzeć do stawów należy ze stacji kolejowej iść asfaltową drogą (ul. Plażowa) i kierować się na Akwen Tropicana. 


jeden ze stawów 


pole grillowe

Niestety nie prowadzą tędy znakowane szlaki, ale raczej trudno się tu zgubić. Mimo to mapa (chociaż w telefonie) może się przydać. Za stawami skręcamy w prawo i pomału dobijamy do niebieskiego szlaku. Sporą przeszkodę zaserwowała nam Struga Owińska. Rzeczkę ciężko było przekroczyć. Ostatecznie udało nam się znaleźć bezpieczne miejsce do przejścia na drugą stronę, ale wiązało się to z przedzieraniem się kieretyny (w gwarze poznańskiej: krzaki, zarośla). 

Wychodzimy na szeroką drogę i znów możemy wrócić do stacji kolejowej w Owińskach (przed torami należy skręcić w prawo i po ok. 300-400 metrach dotrzemy do stacji) lub iść dalej, np. , tak jak my, na Dziewiczą Górę. 

Trzymając się niebieskiego szlaku wędrujemy wzdłuż pól, skrajem lasu... Widzimy rozbudowujące się niedaleko i, "zabierające" miejsce Naturze, osiedla. Mimo to, wciąż ciężko odmówić krajobrazom puszczy uroku. W wielu miejscach aż chciałoby się westchnąć "jak tu pięknie!". 


w stronę Dziewiczej Góry


pierwsze oznaki wiosny


miła niespodzianka na trasie 


niebieski szlak jest jednocześnie fragmentem Drogi Św. Jakuba - długodystansowego szlaku do katedry w Santiago de Compostela

Wreszcie osiągamy najwyższy punkt tego dnia - Dziewiczą Górę (145 m n.p.m.). Na wzniesieniu znajduje się charakterystyczna wieża widokowa. Wejście na górę jest darmowe i możliwe  w określonych godzinach (szczegóły znajdziecie na stronie: https://lopuchowko.poznan.lasy.gov.pl/). 


Z Dziewiczej Góry postanowiliśmy zejść czerwonym szlakiem do Czerwonaka, skąd do Poznania kursują pociągi oraz autobusy. Całą trasę znajdziecie na mapce poniżej: 


Może zainteresują Cię również inne wpisy dotyczące Puszczy Zielonki: 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz