Kiedy dwa lata temu odwiedziliśmy Mechelinki i Cypel Rewski (woj. pomorskie), zapragnęłam przejść fragment wybrzeża bardziej na północ. Okazja nadarzyła się dopiero całkiem niedawno.
Naszą bazą wypadową była Gdynia. Udało mi się znaleźć nocleg w pobliżu dworca Gdynia Główna, więc ochoczo przystąpiłam do wyznaczania tras pieszych z wykorzystaniem pociągu. O jednej z nich możecie przeczytać poniżej:
Z Mrzezina do Pucka
Pociągiem z Gdyni jedziemy do Mrzezina. Ze stacji kolejowej do pokonania mamy kilka kilometrów wzdłuż zabudowań, a później wchodzimy w granice pięknego przyrodniczo świata. Maszerujemy równolegle do Kanału Mrzezino, wreszcie po prawej stronie mamy Rezerwat Przyrody "Beka", gdzie spotkać można wiele rzadkich gatunków ptaków. Niestety koniec stycznia to pora roku nie do końca sprzyjająca obserwacjom. Dopiero teraz, na wiosnę rozpoczyna się tu "ptasi raj". Warto jednak sprawdzać komunikaty w internecie, gdyż właśnie na wiosnę okresowo zamykane są niektóre ścieżki w obrębie rezerwatu.
Ciekawym miejscem, udostępnionym turystom na jest wieża widokowa, z której doskonale widać wody Zatoki Puckiej oraz okoliczne podmokłe tereny.
Z wieży widokowej chcieliśmy dostać się na plażę. Niestety po roztopach było to niemożliwe. Wąska ścieżka była całkowicie zalana, więc wycofaliśmy się z powrotem do niebieskiego szlaku i skierowaliśmy swoje kroki w stronę Osłonina. Tu wreszcie udaje nam się dotrzeć do brzegu Zatoki, wchodzimy nawet na niewielkie molo (na zdjęciu poniżej).
Z tablic umieszczonych w pobliżu mola dowiadujemy się o kaszubskiej tradycji rybackiej oraz ... polowaniu na foki w czasach historycznych.
W Osłoninie schodzimy z niebieskiego szlaku i maszerujemy ścieżką wzdłuż brzegu, w niewielkiej odległości od plaży. Trasa biegnie wśród drzew. Co jakiś czas wchodzimy na klif i się obniżamy. Uważnie stawiamy każdy krok, ponieważ zauważamy kilka świeżych osuwisk.
Zanim dotrzemy do Rzucewa, namierzamy wzrokiem przy ścieżce ciekawe miejsce, niestety w opłakanym stanie. Mowa o Mauzoleum Rodziny Von Below. Ruiny, które zastaliśmy pobudzają wyobraźnię, podpowiadającą jak wyglądało to miejsce tuż po wybudowaniu.
Po dłuższej chwili docieramy do Rzucewa. Ostatni fragment zajmuje nam nieco więcej czasu, ponieważ teren tutejszej cegielni jest ogrodzony, a wody zatoki wdzierają się głęboko w ląd. Musimy się trochę nagimnastykować przechodząc pomiędzy gałęziami i powalonymi drzewami, krocząc po sporej ilości naniesionych przez morze traw.
Z plaży zauważamy piękny obiekt z czerwonej cegły. Postanawiamy podejść bliżej. Dziś w pałacu z 1840 r. działa luksusowy hotel Zamek Jan III Sobieski. Niegdyś była to posiadłość rodziny von Below, tej, której mauzoleum oglądaliśmy parę chwil wcześniej.
Kontynuujemy spacer brzegiem Zatoki. Od Rzucewa idziemy znów niebieskim szlakiem.
Naszą uwagę przykuwa pewien ładny budynek. Podchodzimy bliżej i dowiadujemy się o istnieniu w jego wnętrzu niewielkiego muzeum. Wchodzimy do środka (wstęp 4 zł) i zapoznajemy się z fascynującą ekspozycją. Obiekt jest częścią Parku Kulturowego - Osada Łowców Fok. W jego pobliżu znajduje się także m.in. drewniana platforma widokowa, rekonstrukcja chaty słupowej czy piec garncarski.
Powoli zbliżamy się do naszej mety w Pucku. Niestety mamy problem z pokonaniem niektórych fragmentów szlaku. Plaża jest tak wąska, że nie da się przejść suchą stopą. Musimy więc korzystać z alternatywnych ścieżek w pewnej odległości od szlaku.
w tym miejscu trzeba już postawić na odrobinę wygibasów
Do Pucka docieramy już po ciemku. Miasto zwiedzamy nieco po omacku, dowiadując się co nieco dzięki tablicom dydaktycznym umieszczonym blisko turystycznych miejsc.
Zaglądamy m.in. do Kościoła Św. Piotra i Pawła (którego wnętrze robi wrażenie) i na Rynek
Mural "Zaślubiny Polski z Morzem"
Wycieczkę kończymy w Browarze Puck, gdzie spędzamy czas do odjazdu pociągu do Gdyni. Fajnie było poodkrywać tę część polskiego wybrzeża. Mam nadzieję, że będzie nam dane wrócić jeszcze w te piękne strony. Naszą trasę można mniej więcej prześledzić na poniższej mapie:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz