piątek, 4 marca 2022

Góry Bystrzyckie: widokowa trasa Gorzanów - Huta - Strażnik Wieczności - Fort Wilhelma - Barczowa - Bystrzyca Kłodzka

I znów trafiliśmy w Góry Bystrzyckie. Tym razem postanowiliśmy rozpocząć wędrówkę  w Gorzanowie, a zakończyć w Bystrzycy Kłodzkiej. Do obu tych miejscowości można dotrzeć np. pociągiem Kolei Dolnośląskich. Wycieczka jest długa (ponad 20 km), ciekawa i w większości łatwa orientacyjnie (chociaż w  kilku miejscach musieliśmy wspomagać się aplikacją w telefonie). To co? Zaczynamy?!

Do Gorzanowa dotarliśmy ok. godz. 8 pociągiem z Kłodzka, gdzie nocowaliśmy. Po przejściu kilkuset metrów namierzyliśmy otwarty sklep spożywczy (czynny od 5:40), więc postanowiliśmy uzupełnić nasze plecaki o kilka słodkich przekąsek. Mijamy figurę Św. Jana Nepomucena i za chwilę podziwiać możemy  najważniejszy obiekt w Gorzanowie - kompleks pałacowy z XVIw. 


Figura Jana Nepomucena


Pałac w Gorzanowie

Pałac przez ok. 300 lat był siedzibą rodu Herbersteinów. Obecnie jest własnością Fundacji Pałac Gorzanów. Wnętrza Pałacu można zwiedzać  (w lutym 2022 było to możliwe o godz. 12 i 14). Odbywają się tu różne wydarzenia kulturalne, organizowane jest także nocne zwiedzanie. Chętni mogą również przenocować w  odnawianym stopniowo budynku.

 


Dalej mijamy okazały Kościół Św. Magdaleny i powoli opuszczamy zabudowania Gorzanowa. Przed nami "wyrastają"  Góry Bystrzyckie. Uwagę skupia pewien biały trójkąt. Po chwili dociera do nas - tam właśnie idziemy! 


widać biały trójkąt? :) 

Gdzieś skręciliśmy źle w lewo, zwracając uwagę pewnie na nieaktualne już oznaczenie. Ale nie ma tego złego... Gdyby nie to, nie widzielibyśmy stada saren (trochę późno zreflektowałam się, żeby zrobić im zdjęcie) oraz bajecznych panoram. 


Sarny już się oddalają, było ich o wiele więcej!


panorama Masywu Śnieżnika

Kolejną miejscowością na trasie jest cicha i spokojna Stara Kamienica. Maszerując wzdłuż drogi, dostrzec można kilka rowerów przemalowanych na żółto-szaro, stanowiących dziś dekoracje. W kierownice  wkomponowano doniczki, które latem zapewne wypełniają się pięknymi kwiatami. 
W Starej Kamienicy  także znajdziemy sklep, a tuż przed odbiciem szlaku z głównej drogi  możemy obejrzeć wieżę rycerską oraz budynek dawnej remizy strażackiej 


dawna remiza strażacka i wieża rycerska

Wędrując dalej, stwierdzamy z Mateuszem, że trójkątna łąka jakoś za bardzo się nie przybliżyła, a idziemy już ok. 1,5 h (ok. 5 km) :) 



Przez chwilę maszerujemy wzdłuż pól. Ma to swoje plusy, bo z lewej strony pięknie prezentuje się Masyw Śnieżnika. 


Masyw Śnieżnika


Zbliżenie na Śnieżnik z nową wieżą widokową 

Pogoda jest piękna, w powietrzu czuć wiosnę. Przy szlaku obserwujemy gromadkę czyży oraz trznadli. 


trznadel

Idziemy skrajem niewielkiego zagajnika. Za plecami pojawiają w pełnej krasie Góry Bardzkie. Następnie wchodzimy w las. Podejście staje się bardziej strome. Poziomice na mapie zbliżają się do siebie, co oznacza, że dość szybko zyskujemy wysokość. 

Góry Bardzkie

I tak sobie dreptamy, rozmawiamy,  aż nagle wychodzimy na otwartą przestrzeń i co chwilę zapadamy się w śniegu do połowy łydek. Jesteśmy na trójkątnej łące. Wreszcie! Miejsce to jest podobno doskonałym punktem startowym dla paralotni. W czasie II wojny światowej miało się tu znajdować lotnisko szkoleniowe Luftwaffe (źródło: polska-org). Dziś na nas robi niesamowite wrażenie pod względem widokowym.


dużo śniegu!

Odwracamy się za siebie - wow! Góry Bardzkie, Złote, zabudowania Starej Kamienicy, Gorzanowa oraz Kłodzka! Na zoomie udaje nam się dostrzec nawet Twierdzę Kłodzko oraz wieżę kłodzkiego ratusza. 


panorama z trójkątnej łąki 


Zbliżenie na Kłodzko


Góry Złote - po środku Jawornik Wielki i Borówkowa


Borówkowa w Górach Złotych


charakterystyczna ambona na trójkątnej łące


panorama z trójkątnej łąki 

Gramolimy się w górę po pojedynczych śladach, które, jak się później okazuje, prowadzą nie do końca tam, gdzie chcemy iść ;) 



Po "dziewiczym" śniegu obieramy właściwy kurs. Przed nami biegły tędy tylko zwierzaki - zając i prawdopodobnie lis. Trasy nie można więc było uznać za przetartą ;) 

Docieramy do zabudowań Huty. Nazwa  wioski związana jest z wytwarzaniem niegdyś w tym miejscu szkła. Wskutek chłopskich protestów, wyludniła się pod koniec XVIIw.  Z kolei z  inicjatywy rodu Herberstein,  wybudowano tu w XVIII w. osiedle domów, chcąc ożywić osadę. Do dziś z trzydziestu domostw, zachowały się dwa. Przy współczesnym szlakowskazie krzyżują się drogi do/z Polanicy - Zdroju i Bystrzycy Kłodzkiej (znaki żółte) oraz z/do Gorzanowa i schroniska Jagodna (znaki zielone). 


Huta

Nas interesuje tego dnia jeszcze Strażnik Wieczności, charakterystyczna rzeźba, która kiedyś służyła wędrowcom jako drogowskaz. Pomnik powstał w 1872r. i nosił nazwę Grauer Mann lub Steinerer Mann (szary człowiek/ kamienny człowiek). Postawiono go w miejscu, gdzie podobno zginął miejscowy chłop. Kamienna postać trzyma ręce w mufce, na której widnieje napis "Nesselgrund", czyli dzisiejsze Pokrzywno. Poniżej napisu, widać strzałkę, wskazującą właściwy kierunek. Rzeźba została zniszczona w 1975 roku. Później ją skradziono. W latach 90 XXw. postawiono tę rekonstrukcję. Do Strażnika Wieczności prowadzi oznakowana ok. 700 metrowa ścieżka, fragment Drogi Wieczność.  

 

Strażnik Wieczności

Po przeciwnej stronie drogi stoi kapliczka słupowa, datowana na 1814 r. (przy tzw. Ścieżce Strachu).

W pobliżu znajdują się także "pamiątki" III Rzeszy. Do jednej udało nam się dotrzeć, chociaż nie było to łatwe w głębokim śniegu (poza znakowanym szlakiem).  To kamienny obelisk, nazywany także "kamieniem ze swastyką", z ok. 1940r. Napis na kamieniu głosi "Ten kamień przeminie ale III Rzesza nie przeminie". Prawdopodobnie było to miejsce spotkań lokalnych nazistów z terenów Wójtowic i Huty (polska-org).


kamień ze swastyką


prawie nieczytelny już napis


swastyka

Drugi tego typ "ślad historii" znajduje się niedaleko. Z uwagi na zimowe warunki, nie próbowaliśmy już tam podejść. Na tym ma znajdować się symbol miecza oraz napis "Unser der Sieg" - nasze zwycięstwo. 

Wracamy na zielony szlak. Kolejnym punktem, który chcemy odwiedzić jest Fort Wilhelma. 



Do Fortu Wilhelma prowadzi osobna ścieżka (trzeba odbić ok. 100 metrów w las). Strzałka przy drodze pozwala nam zlokalizować właściwe miejsce. Widzimy ślady w śniegu, po których próbujemy dotrzeć do fortu, ale zamiast tam, wyprowadzają nas w przysłowiowe "pole". Mateusz przy pomocy aplikacji koryguje trasę i w końcu osiągamy cel. 


skręt w stronę Fortu Wilhelma


Fort Wilhelma



Fort Wilhelma powstał pod koniec XVIII w. w ramach tworzenia umocnień obronnych granic pruskiego Śląska przed spodziewaną wojną z Austrią. Ostatecznie budowla nie odegrała roli militarnej.  Dziś można oglądać jej pozostałości, które rozciągają się na dość znacznym obszarze. Spodziewam się, że bez śniegu, obiekt ten jest jeszcze bardziej interesujący. Mateusz znów, korzystając z aplikacji wyprowadza nas na znakowany szlak. Tym razem idziemy przez las w stronę żółtych oznaczeń, prowadzących do Bystrzycy Kłodzkiej. Chwilę później przed nami otwierają się wprost bajeczne panoramy.


Jawornik Wielki i Borówkowa w Górach Złotych

Postanawiamy jeszcze raz "zboczyć" ze szlaku na widokowy szczyt - Barczową (to ten zalesiony punkt z lewej strony na poniższym zdjęciu). Na Barczową docieramy maszerując wzdłuż ogrodzenia, bez znaków szlaku. 


prosto i w lewo - tak prowadzi najłatwiejsza orientacyjnie droga na Barczową 


Czarna Góra i Śnieżnik


Zbliżenie na Śnieżnik


Na Barczowej 811 m n.p.m.


panorama z Barczowej 😍


Barczowa


tup tup znów w stronę żółtego szlaku

Niestety wszystko, co dobre, szybko się kończy. Widokowa polana także. Szlak wchodzi w las, następnie prowadzi wzdłuż pojedynczych zabudowań, które z czasem gęstnieją. To znak, że zbliżamy się do Bystrzycy Kłodzkiej. 


Bystrzyca Kłodzka - mogłabym mieszkać w bloku z takim widokiem :) 
Po środku - Śnieżnik, budynek z prawej strony zdjęcia to sanktuarium Maria Śnieżna na Iglicznej 

Bystrzyca Kłodzka zrobiła na nas wyjątkowe wrażenie. Miasto jest przepiękne i chociaż mieliśmy zaledwie chwilę przed odjazdem pociągu, Bystrzyca zauroczyła nas na tyle, że zapragnęliśmy tu wrócić i spędzić wkrótce nieco więcej czasu. 

 

Kościół Św. Michała Archanioła                                                   Jedna z uliczek w Bystrzycy 

 

Wąski przesmyk między budynkami 


Ratusz w Bystrzycy Kłodzkiej 

 

Brama Wodna - fragment średniowiecznych murów obronnych


ul. Kupiecka w Bystrzycy Kłodzkiej - zachowana przedwojenna tabliczka z dawną nazwą Pfortengasse


szlaki prowadzące z Bystrzycy


stacja kolejowa w Bystrzycy Kłodzkiej

Podstawowa trasa to ok. 23 km/ 7 godz. wędrówki 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz