Kiedy drugi raz przyjechaliśmy w Góry Opawskie nie miałam konkretnych planów. Ale gdy spojrzałam w mapę, zainteresował mnie niebieski szlak - pętla pomiędzy Jarnołtówkiem a Pokrzywną. Trasa ma niespełna 10 kilometrów, ale pozwala odwiedzić kilka ciekawych miejsc i potrafi dać w kość na podejściach.
Zaczynamy w Jarnołtówku, ale z racji tego, że jest to pętla, można rozpocząć wędrówkę w najdogodniejszym dla siebie punkcie. Oto co na Was czeka:
Co tu dużo pisać - jest stromo, męcząco i momentami nie wiadomo którędy biegnie szlak, bo ścieżki się rozwidlają., a gdzieniegdzie na wierzch wyłażą dawne oznakowania szlaku. Na szczęście wszystkie drogi prowadzą do punktu "Skały Karliki" :)
1. Strome podejście na Skały Karliki
Co tu dużo pisać - jest stromo, męcząco i momentami nie wiadomo którędy biegnie szlak, bo ścieżki się rozwidlają., a gdzieniegdzie na wierzch wyłażą dawne oznakowania szlaku. Na szczęście wszystkie drogi prowadzą do punktu "Skały Karliki" :)
2. Urokliwe Piekiełko
To obszar dawnego kamieniołomu łupków fyllitowych. Łupki te wykorzystywano do okładania ścian budynków oraz do produkcji dachówek. Jest to skała, która łatwo dzieli się na spore pod względem powierzchni i względnie cienkie fragmenty. Według legendy, na dnie wyrobiska znajdowały się wrota do piekieł. Stąd właśnie zaczerpnięto nazwę Piekiełka.
3. Gwarkowa Perć
Słynna tatrzańska drabina na Kozią Przełęcz ma sporą konkurencję w Górach Opawskich ;-) Oczywiście żartuję, bo spodziewam się, że trudności przejścia jedną i drugą są nieporównywalne. Niemniej jednak drabina w Górach Opawskich stanowi fajne urozmaicenie trasy i dla wielu jest prawdziwą atrakcją. Drabinę można obejść bokiem, ale warto spróbować swoich sił na metalowych stopniach (zamontowane barierki na pewno dodają nieco odwagi ;)) . W opisywanym wariancie, po drabinie musimy zejść, by kontynuować marsz zgodnie z oznaczeniami.
4. Dawna skocznia narciarska
W zasadzie gdyby nie tablica ścieżki przyrodniczo-dydaktycznej, ciężko byłoby wpaść na to, że kiedyś istniała tu skocznia narciarska. Skocznia powstała w roku 1931 na stokach Szyndzielowej Kopy i była z powodzeniem wykorzystywana do lat 50-tych XXw.
Chwilę idziemy wzdłuż Bystrego Potoku i jeszcze przed parkingiem w Pokrzywnej odbijamy w prawo. Leśna ścieżka, momentami nieco błotnista doprowadzi nas do gęstych zabudowań.
5 . Park Zaginione Miasto Rosenau i liczne łowiska i smażalnie pstrąga.
W tej części Pokrzywnej aż roi się od atrakcji (głównie dla najmłodszych). Park rozrywki latem pęka w szwach. Zabawy w wodzie, wspinaczka po linach, kino, karuzele, przejażdżki ciuchcią - to wszystko czeka by urozmaicić dzieciakom wakacje. Po drugiej stronie drogi znajduje się Łowisko na Wyspie. Zjecie tu pysznego pstrąga, ale nie tylko (w menu także inne dania). Teren dookoła knajpki przypadł nam do gustu. Spora przestrzeń, stawy, ciekawe aranżacje stolików i mini zoo (kozy, alpaki itp.) robią robotę. Ale miejsce to ma sporą konkurencję. Wystarczy na moment zboczyć z niebieskiego szlaku na czerwony i przejść pod wiaduktem kolejowym, by znaleźć się w kolejnej smażalni pstrąga. Kawałek dalej jest jeszcze jedna i spodziewam się, że podobnych punktów jest w pobliżu więcej.
6. Morskie O(cz)ko
Do Morskiego Oczka docieramy po przejściu ok. kilometra metrów od Zaginionego Miasta Rosenau. Warto się rozglądać, bowiem szlak może sprawić tu drobne orientacyjne problemy. Morskie Oczko jest uroczym stawkiem, który powstał po zalaniu dawnego kamieniołomu. Żeby zobaczyć go w pełnej krasie, trzeba nieznacznie zboczyć z oznakowanej ścieżki.
7. Szczyt Olszak (453 m n.p.m.)
Tego niewysokiego wzniesienia nie ma co za bardzo lekceważyć. Wybraliśmy się tu spontanicznie, w drodze do sklepu, na luzie, w sandałach. Ale nie polecamy takiego rozwiązania. Po pierwsze na całym niebieskim szlaku zdarzają się strome fragmenty. Gdzieniegdzie jest błoto, kamieniste zejścia i podobno spotkać można także żmije... Szczyt Olszak jest zaliczany do Korony Gór Opawskich.
9. Żabie Oczko
To także zalany kamieniołom, który ma podobną barwę wody do Morskiego Oczka (taflę pokrywa rzęsa) . Tu jednak otoczenie jest bardziej "drapieżne". Skały wystające tuż przy lustrze wody potęgują wizualnie wrażenia. Ich wysokość osiąga nawet 17 metrów! Obok Żabiego Oczka znajduje się wiata turystyczna.
10. Skały Karolinki
Grupa tych skał jest świetnym punktem widokowym na Biskupią Kopę i Jarnołtówek. Zapewne dawniej miejsce to oferowało jeszcze szerszą panoramę, dziś jest nieco zarośnięte. Niestety na biegowym treningu, podczas którego powstały dwa poniższe zdjęcia, miałam do dyspozycji tylko telefon, ale uwierzcie, warto się na te skałki wdrapać.
Wycieczka naprawdę super
OdpowiedzUsuńByłem na tej trasie, ale tak pięknie pokazałaś, że aż chce się znów wrócić :) Dziękuje i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za ten komentarz :) Bardzo mi miło. Przyjemnej wędrówki życzę! Pozdrowienia
UsuńŚwietne miejsce na aktywny wypoczynek :)
OdpowiedzUsuń