środa, 24 sierpnia 2016

Szlak Zabytków Techniki Województwa Śląskiego: Kopalnia Guido w Zabrzu Zabrze

Podczas pobytu na szczycie Skopca (relacja: TU) spotkaliśmy kilka osób, zdobywców Korony Gór Polski. Wśród nich było małżeństwo, z którym przegadaliśmy chyba dobrą godzinę. Rozmawialiśmy o górach, o tym, co warto zobaczyć i właśnie oni polecili nam odwiedzenie kopani Guido w Zabrzu. 

Po dniu pełnym wrażeń w Energylandii (relacja: TU), przenieśliśmy się do Zabrza i zameldowaliśmy się w hostelu Guido, znajdującym się w bardzo bliskim sąsiedztwie kopalni. Obok hostelu znajduje się Lidl oraz kilka sklepów. Bez problemu można więc kupić produkty potrzebne np. na śniadanie. W hostelu znajduje się wspólna kuchnia, dzięki czemu możemy przygotować sobie nawet ciepły posiłek. 
Dzień wcześniej zarezerwowaliśmy telefonicznie wejście do kopalni. Punktualnie o pełnej godzinie wyruszyliśmy na zwiedzanie z całkiem sporą grupą ludzi. Aby wejść do kopalni, konieczne jest założenie kasku ochronnego. Nieraz nam się przydał, bo łatwo zahaczyć głową o sufit, szczególnie, gdy jest się wysoką osobą ;)

Kopalnia Guido

Kopalnia Guido oferuje turystom kilka wariantów zwiedzania. My wybraliśmy poziom 320, którego zwiedzanie trwa ok. 2 godzin. W tym czasie poznajemy rozwój techniki górniczej od końca XIX w. aż do czasów współczesnych. Już sam początek zwiedzania jest bardzo ciekawy. Zjeżdżamy bowiem windą klatkową (taką, jaką zjeżdżają górnicy) z dość sporą prędkością na poziom 320 metrów pod ziemią. 

wnętrze kopalni Guido

Przejście trasy dostarcza niesamowitych wrażeń. Opowieści i komentarz przewodnika powodują, że patrzymy na wszystko zupełnie inaczej. Jeśli trafimy na dobrego przewodnika (a mam nadzieję, że pracują tam tylko tacy), to zwiedzanie kopalni będzie naprawdę ciekawym i niezapomnianym przeżyciem. 




Jedną z atrakcji tego poziomu jest przejazd górniczą kolejką podwieszaną - jedyną na świecie, udostępnioną dla turystów ! 


Ogromne wrażenie zrobiło na nas także uruchomienie rozmaitych maszyn, w tym słynnego kombajnu (foto poniżej). 



Hałas towarzyszący pracy tych maszyn jest potworny! Możemy sobie jedynie wyobrazić jak w takim hałasie na co dzień pracują górnicy. Ok. 2,5 kilometrowy spacer 320 metrów pod ziemią kończy się w pubie, gdzie możemy kupić pamiątki, coś do jedzenia, ale przede wszystkim napić się piwa Guido. 





Stąd co pół godziny zbierana jest grupa osób, które chcą już wyjechać na powierzchnię. W międzyczasie warto zwiedzić salę koncertową, znajdującą się w pobliżu pubu. 


sala koncertowa

sala koncertowa


Naszym zdaniem naprawdę warto odwiedzić kopalnię Guido. Nawet osoby, które na co dzień nie interesują się tematyką górnictwa, z pewnością nie wyjdą zawiedzione. Poziom 320 to ciekawa trasa. Z chęcią wrócimy do kopalni, tym razem na bardziej ekstremalny spacer na poziomie 355 :)

Uwaga!

- z uwagi na różnice ciśnień, odradzamy zwiedzanie poziomu osobom z ciężkimi schorzeniami;
- kobiety w ciąży powinny skonsultować się z lekarzem;
- temperatura na trasie turystycznej to ok. 16 st. C, zalecany odpowiedni ubiór
- zalecane wygodne obuwie z płaską podeszwą
- ograniczenia wiekowe: 6 lat 

szczegóły dotyczące poszczególnych tras, cennik oraz dodatkowe informacje znajdziecie na stronie kopalni: http://kopalniaguido.pl/index.php/pl-pl/

Po zwiedzeniu kopalni, postanowiliśmy pójść na spacer ulicami Zabrza. Spodobał nam się park z pomnikiem Wincentego Pstrowskiego (poniżej) oraz bistro "Weranda" (Klik) , gdzie poszliśmy na obiad. W "Werandzie" można zjeść smacznie i niedrogo, do tego wystrój tego lokalu jest bardzo przyjemny. 


(Kapliczka w Zabrzu)

Być może za krótko byliśmy w Zabrzu, by móc się wypowiedzieć, niestety miasto nie zrobiło na nas pozytywnego wrażenia, za to kopalnia okazała się miejscem, do którego chętnie wrócimy...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz