Witajcie w Nowym Roku!
W grudniu miałam niewiele czasu na podróżowanie i blogowanie. Poza weekendową wycieczką do Berlina (relacja TU i TU) nie udało nam się nigdzie wyjechać. Obowiązki, święta, spotkania rodzinne i towarzyskie... wszystkiego było sporo, co tuż przed końcem roku znacznie mnie rozleniwiło. Po prostu musiałam odpocząć, co nie do końca się udało. Na szczęście wraz z Nowym Rokiem zyskałam energię i chęć sprawienia, by ten 2017 był jeszcze lepszy niż rok, który przeszedł do historii. Nie wiem czy to w ogóle możliwe, bo rok 2016 był dla mnie cudowny!
Póki co konkretnych planów na Nowy Rok jeszcze nie mam. Coś zaczyna się powoli klarować... Będą górskie wędrówki, zwiedzanie, bieganie, ale też mam nadzieję poszaleć na koncertach ;-)
Będzie się działo :)
Życzę Wam spełnienia marzeń, samych pięknych chwil, które będziecie wspominać przez długie lata. Korzystajcie z życia!
fot.MonikaP.Photography |
Uważam ten blog jako jeden z najlepszych blogów jakie ostatnio odwiedziłem .Żeby dalej tak szło dobrze.
OdpowiedzUsuń